Historia żarówek samochodowych nie jest znowu aż tak długa, ma zaledwie ponad 100 lat. Pierwszą z nich w 1914 do swojego portfolio wprowadziła firma Philips. Żarówka ta miała „niesamowitą” moc 0,5 W i jak na owe standardy spełniała swoje zadanie, czyli po prostu sygnalizowała obecność pojazdu na drodze.
Współczesne oświetlenie od swoich pierwszych odpowiedników dzieli przepaść technologiczna i funkcjonalna. Dziś lampy samochodowe nie tylko doskonale oświetlają drogę, nie oślepiając przy tym innych uczestników ruchu, ale i sygnalizują manewry jakie chcemy wykonać na drodze. Ale czy to oznacza, że osiągnęliśmy właśnie szczyt technologicznych możliwości? Czy producenci oświetlenia powiedzieli już swoje ostatnie słowo?
Aby odpowiedzieć na to pytanie przyjrzyjmy się może ostatnim trendom, które na dobre rozgościły się w branży motoryzacyjnej
Reflektory laserowe
Światła laserowe to reflektor zbudowany z wysokowydajnych diod LED emitujących ekstremalnie skupiony promień światła, który trafia na fosforowy konwerter. Konwerter ten rozszczepia wiązkę o długości fali w okolicach 450 nanometrów na światło o temperaturze barwowej około 5500 kelwinów.
Zaletą światła laserowego jest jego jednorodność i idealnie rozłożenie, co przekłada się na zasięg w granicach 600-700 m. To właśnie z powodu tak potężnego zasięgu producenci postanowili zawęzić zastosowanie tej technologii obecnie jedynie do świateł drogowych, pozostawiając światła mijania w objęciach reflektorów LED-owych, ksenonowych lub halogenowych.
A co oprócz laserów, skoro te stosowane są jedynie na razie w światłach długich?
Oświetlenie Matrix LED
Kolejną nowinką technologiczną jest oświetlenie matrix LED. Chociaż technologia laserowa wydaje się szczytem możliwości to jednak inżynierowie rozwój upatrują w oświetleniu LED. W skrócie to system oświetlenia, które samodzielnie dopasowuje się do warunków panujących na drodze. Komputer pokładowy może w dowolny sposób sterować diodami i zapalać tylko część z nich. Może na przykład „wycinać” z wiązki świateł drogowych tzw „długich” inne pojazdy znajdujące się przed pojazdem. Często reflektory LED Matrix są połączone z kamerą termowizyjną w pojeździe, która wykrywa pieszych. W takiej sytuacji wybrane diody mogą, ostrzegać pieszego oraz kierowcę o niebezpieczeństwie. Nie wspominając o takich „przyziemnych” funkcjach reflektorów matrycowych jak doświetlanie zakrętów i skrzyżowań obniżanie intensywności padającego światła na mijany znak drogowy.
Jak działa inteligentne oświetlenie Matrix LED?
Zastosowana technologia podobna jest do tej wykorzystywanej w projektorach. Każdy reflektor zawiera matrycę z ponad milionem mikro luster. Za pomocą pól elektrostatycznych, każde z nich poruszając się, odbija wiązkę światła nawet 5000 razy na sekundę.
Przyszłość oświetlenia samochodowego – komunikacja?
Jeśli w przyszłości drogi zapełnią się pojazdami autonomicznymi to czy samochody nadal będą potrzebować oświetlenia? Z pewnością tak, ale na pewno przedefiniowana zostanie ich funkcja i o ile na pewno nie zniknie ono jako całkowicie to na pewno dodana zostanie możliwość możliwość komunikacji pomiędzy użytkownikami ruchu drogowego, emitując na drodze wybrane symbole, np. ostrzegawcze a może i emotikony, których zadaniem będzie np. informowanie pieszych, że samochód ich wykrył i odczytuje ich położenie.
Jedno jest pewne -nowoczesne oświetlenie może uratować wiele istnień, ponieważ będzie mogło przekazywać ważne informacje pieszym. Przykładem może być wyświetlanie na asfalcie pasów, które będą zachętą do przejścia po zatrzymaniu samochodu lub przeciwnie, będą mogły ostrzegać ich przed niebezpieczeństwem, pokazując alarmowe sygnały, gdy samochód na sąsiadującym pasie nie hamuje odpowiednio wcześnie przed przejściem. Nie jest to tylko wymysł wybujałej fantazji futurystów
Już dziś ultraprecyzyjne i ultrajasne projektorowe świata LED mogą posłużyć do rzucania kształtów oraz linii na nawierzchnię drogi. Mogą to być np. strzałki, które wskażą pieszym, w którą stronę auto zamierza skręcić, lub kolory pokazujące „bezpieczną strefę” podczas cofania samochodu. Projektor LED może w odpowiedniej odległości przed samochodem wyświetlać na asfalcie znacznik, który umożliwi kierowcy zachowanie bezpiecznego dystansu za samochodem jadącym przed nim. Taka odległość zmienia się w zależności od prędkości, więc trudno ją ocenić samodzielnie. W przypadku zwężenia i prac drogowych wiązka światła może wyznaczać szerokość naszego samochodu, co pozwoli określić, czy zmieścimy się na wąskim pasie. Reflektory będą mogły również ostrzegać kierowcę o obiektach znajdujących się w tzw. martwym polu – strefie, której nie obejmują lusterka.
Oświetlenie przyszłości stanie się środkiem komunikacji. Będzie współdziałać z kierowcą i innymi uczestnikami ruchu drogowego, wymiernie poprawiając bezpieczeństwo.
Do czego jednak zdolni są posunąć się projektanci pokaże jak zwykle czas.